Niektórzy właściciele domów w USA znów staną się wynajmującymi, bo nie wszystkim uda się pomóc w obecnym kryzysie kredytowym - ocenił sekretarz skarbu USA Henry Paulson w wywiadzie w CNBC. Zapewnił, że fundamenty amerykańskiej gospodarki mają się dobrze.

Paulson spodziewa się, że w tym tygodniu amerykańska administracja i banki osiągną zgodę w sprawie planu pomocy kredytowej.

Sekretarz skarbu USA powtórzył, że podczas gdy recesja na rynku nieruchomości i ograniczony dostęp do kredytów będą stanowić obciążenie dla wzrostu gospodarczego, to amerykańska gospodarka pozostaje fundamentalnie zdrowa, ze stałą inflacją, wzrostem zatrudnienia, dobrymi wynikami firm i rosnącym eksportem.

Rynek nieruchomości wciąż rzuca cień na Wall Street. Wczorajsza sesja zakończyła się na minusie; traciły zwłaszcza akcje sektora finansowego, a także przemysłu przetwórczego, po opublikowaniu danych wskazujących na zwolnienie tempa produkcji przemysłowej, co pogorszyło perspektywy zysków spółek.

Wskaźnik największych spółek Dow Jones obniżył się 0,43 procent, Standard & Poor's 500 Index spadł o 0,59 procent, a Nasdaq Composite Index spadł 0,90 procent.