Tak jak zapowiedział kilkanaście godzin temu, Joe Biden podpisał ustawę zawieszającą limit zadłużenia państwa. To ostatni krok na drodze uniknięcia przez Stany Zjednoczone technicznego bankructwa, które groziłoby krajowi już od 5 czerwca.

Prezydent Joe Biden podpisał w sobotę przyjętą przez Kongres ustawę, zawieszającą do 2025 r. limit zadłużenia państwa, co pozwoli Stanom Zjednoczonym na uniknięcie bankructwa.

Ustawa zawiesza limit długu do stycznia 2025 i mrozi wydatki budżetowe w roku fiskalnym 2024 - poza wydatkami obronnymi - na poziomie z bieżącego roku. Porozumienie przewiduje wzrost tych wydatków o 1 proc. w kolejnym roku.

Analizy wskazują, że pozwoli to zredukować deficyt budżetowy państwa o 1,5 bln dolarów w ciągu 10 lat.

Zawieszenie limitu długu, ustanowionego ostatnim razem przez Kongres na poziomie 31,4 bln dolarów, jest konieczne, by Stany Zjednoczone uniknęły bankructwa. Według departamentu skarbu bez takiej decyzji już w przyszłym tygodniu rządowi zabrakłoby środków na pokrycie wszystkich swoich zobowiązań.

Obie partie - Republikanie i Demokraci - uzgodniły, że ograniczenia wydatków nie wpłyną na możliwość Senatu uchwalenia dodatkowych środków na pomoc Ukrainie i inne wydatki zbrojeniowe.

Swoją decyzję Biden ogłosił w piątkowy wieczór. Prezydent USA tłumaczył, że brak uzgodnienia tej ustawy oznaczałby kryzys gospodarczy, zapaść, utratę pracy przez 8 milionów osób i wiarygodności finansowej kraju na arenie międzynarodowej.

Mówię dziś do państwa, aby poinformować o zażegnanym kryzysie i o tym, co robimy, aby chronić przyszłość Ameryki. Przyjęcie tego porozumienia budżetowego było krytyczne. Stawka nie mogła być wyższa. Jeśli nie udałoby nam się osiągnąć porozumienia w sprawie budżetu, były skrajne głosy, które groziły, że zaprowadzą Amerykę do pierwszego w historii bankructwa. Nic nie mogłoby być bardziej nieodpowiedzialne - powiedział Biden w wygłoszonym orędziu w Białym Domu w piątkowy wieczór.