Stany Zjednoczone w ostatniej chwili wycofały się z żądań wobec Białorusi, dotyczących zamknięcia białoruskich placówek dyplomatycznych w Waszyngtonie i Nowym Jorku.

Według agencji Associated Press, decyzję zatwierdził zastępca szefa dyplomacji USA, John Negroponte ale w ostatniej chwili wycofano się z niej. Amerykanie mówią że zastanawiają się nad reakcjami na żądanie Białorusi, by kraj ten opuściło 10 dyplomatów z USA.

Wcześniej przedstawiciele władz USA powiedzieli agencji AP, że Białorusi dano czas do 16 maja na odwołanie sześciu dyplomatów w dwóch misjach dyplomatycznych w USA oraz że amerykańska ambasada w Mińsku zostanie zamknięta już w piątek.

Władze amerykańskie twierdzą, że są prowadzone rozmowy z trzecim państwem na temat przejęcia ochrony amerykańskich interesów na Białorusi. Chodzi przede wszystkim o opiekę nad chorym amerykańskim prawnikiem przebywającym w białoruskim areszcie.

Powodem zaostrzenia stosunków amerykańsko-białoruskich są amerykańskie sankcje wobec białoruskiej państwowej kompanii naftowej Biełnaftachim. Ich celem jest ukaranie reżimu prezydenta Aleksandra Łukaszenki za dławienie opozycji.