Izba Reprezentantów uwzględniła w przyszłorocznym budżecie wojskowym mniej pieniędzy na tarczę niż postulował Biały Dom. Fundusze zmniejszono o 139 milionów dolarów. Stawia to pod dużym znakiem zapytania budowę tarczy antyrakietowej w Polsce.

Uchwalony większością 395 do 13 głosów przyszłoroczny budżet Pentagonu opiewa na 459,6 mld dolarów - 3,5 mld mniej niż chciał prezydent George Bush.

Kwota ta nie obejmuje dodatkowych 147 mld dolarów na działania wojenne w Iraku. Bush zamierza zwrócić się do Kongresu o te pieniądze dopiero jesienią. Łączne koszty zaangażowania militarnego USA w Iraku i Afganistanie przekroczyły już 600 mld dolarów.

Izba podwyższyła pobory amerykańskiego personelu wojskowego o 3,5 procent - choć Pentagon domagał się tylko 3 procent. W budżecie znalazły się też środki na poprawę opieki zdrowotnej dla żołnierzy powracających z Iraku i Afganistanu.

Dzięki uchwalonym funduszom na werbunek stan sił lądowych USA ma się zwiększyć o 7 tysięcy osób, do łącznie 489 tysięcy. Liczebność korpusu piechoty morskiej wzrośnie o 5 tysięcy, do 180 tysięcy osób.

Prezydencka administracja skrytykowała wiele wprowadzonych przez Izbę poprawek, ale nie zagroziła wetem.

Senat USA zajmie się budżetem wojskowym dopiero po sierpniowej przerwie wakacyjnej.