W Stanach Zjednoczonych nadal nie ma porozumienia między demokratami a republikanami w sprawie podwyższenia limitu zadłużenia. Bez tej ustawy 2 sierpnia skarb państwa straci zdolność pożyczania pieniędzy i spłaty zadłużenia wobec wierzycieli. Konsekwencje mogą być poważne. W najbliższym tygodniu mają się odbyć rozmowy ostatniej szansy.

Zacznie się od ostrych cięć wydatków, a skończy na wstrzymaniu wypłat choćby emerytur. Chaos w USA i zamieszanie na światowych rynkach - to czarny scenariusz kreślony przez tutejszych ekonomistów. Ustawowy limit zadłużenia już dawno został osiągnięty. Bez nowej ustawy skarb państwa straci możliwość pożyczania pieniędzy. Amerykanom, krótko mówiąc, brakuje gotówki, a zarówno demokraci jak i republikanie mają inne pomysły na oszczędności. Kompromisu raczej nie będzie.

Wielu mieszkańców USA uważa, że w ostatnich latach wydano mnóstwo pieniędzy na projekty, które Amerykanom się nie podobają, choćby na reformę służby zdrowia.

Oni tak czy inaczej to przeforsowali i wrzucili w to ogromne pieniądze. Te pieniądze są inwestowane tam gdzie nie powinny być, czyli w wojnę, w projekty, które na dłuższą metę sensu i republikanie po dojściu do władzy je wycofają - powiedziała w rozmowie z reporterem RMF FM Pawłem Żuchowskim Polka z podwójnym obywatelstwem.