Kongres USA przez ustawowe 15 dni od zaaprobowania przez Departament Stanu ewentualnego zakupu przez Polskę 32 myśliwców wielozadaniowych F-35 nie wyraził sprzeciwu wobec tej transakcji, co oznacza, że został spełniony ostatni warunek przed rozpoczęciem negocjacji zakupu.

Decyzja Kongresu, chociaż nie była niespodziewana, ma duże znaczenie polityczne. Po zaaprobowaniu sprzedaży przez Departament Stanu, i teraz przez Kongres, nie widzę żadnych poważniejszych przeszkód - powiedział w rozmowie z PAP John V. Venable, starszy radca ds. polityki obronnej waszyngtońskiego, konserwatywnego think tanku Heritage Foundation.

Ekspert wyjaśnił, że na podstawie Ustawy o Kontroli Eksportu Broni z roku 1976 rząd federalny, reprezentowany przez Departament Stanu, musi zawiadomić Kongres o każdej planowanej sprzedaży broni za granicę na 15 dni przed podpisaniem umowy, jeśli wartość takiej transakcji, w przypadku sprzedaży broni do kraju członkowskiego NATO, przekracza 50 mln dol.

Wartość proponowanej transakcji zakupu 32 myśliwców F-35 przez Polskę szacowana jest na 6,5 mld dol. Kwota ta obejmuje koszty pomocy technicznej i logistycznej, wyposażenia pomocniczego i szkolenia pilotów.

Głównym dostawcą samolotów F-35 - jeśli transakcja ta zostanie ostatecznie sfinalizowana - będzie amerykański koncern zbrojeniowy Lockheed Martin, a jego podwykonawcą jest producent silników do myśliwców F-35A koncern Pratt and Whitney.

Program Zagranicznej Sprzedaży Militarnej

Propozycje zakupu amerykańskich myśliwców 5 generacji F-35 w imieniu władz Polski złożył w maju minister obrony Mariusz Błaszczak. Polska oferta była omawiana w czerwcu bieżącego roku podczas spotkania prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem Donaldem Trumpem w Białym Domu.

Nad realizacją tej umowy, jeśli zostanie sfinalizowana, będą czuwali przedstawiciele Pentagonu w ramach programu Zagranicznej Sprzedaży Militarnej (FMS).

W ramach programu FMS Polska nabyła już m.in. system antyrakietowy Patriot. Cena jednego myśliwca F-35 w momencie złożenia przez Polskę oferty zakupu wynosiła - bez uzbrojenia i pomocy technicznej - około 89,2 mln dol.

Jak poinformowali PAP amerykańscy eksperci militarni, którzy pragnęli zachować anonimowość, taka cena podana we wstępnych negocjacjach była "ceną maksymalną, o wiele wyższą od ceny, jaka zostanie wynegocjowana".

Ceny gwałtownie spadają, obecnie cena jednego F-35 wynosi poniżej 80 mln dol., o wiele mniej niż kosztuje Eurofighter (Euromyśliwiec Tajfun - PAP), który nie ma takich zalet jakie ma F-35 - wskazał Venable.

Rozmówcy PAP wyrazili nadzieję, że ostateczne negocjacje transakcji o zakupie przez Polskę amerykańskich samolotów bojowych zakończą się jeszcze w tym roku.

Ewentualny udział polskich podwykonawców w tej transakcji - czyli offset - będzie omawiany bezpośrednio z amerykańskimi producentami myśliwców F-35.

"Najlepszym sposobem przewidywania przyszłości jest jej tworzenie"

Venable wraz z grupą ekspertów militarnych, w tym emerytowanym generałem Johnem Gronskim, który był zastępcą dowódcy amerykańskich sił lądowych w Europie, wziął w piątek udział w dyskusji o modernizacji polskich sił zbrojnych.

Dyskusja ta została przeprowadzona w ramach konferencji zorganizowanej w Waszyngtonie przez Fundację Kulskich wspólnie z Ministerstwem Spraw Zagranicznych i szereg prywatnych organizacji z Polski i Stanów Zjednoczonych.

Głównym uczestnikiem dyskusji o modernizacji polskich sił zbrojnych był Tomasz Zdzikot, sekretarz stanu w Ministerstwie Obrony. Odmówił on jednak skomentowania decyzji Kongresu w sprawie zakupu myśliwców F-35, tłumacząc, że jest to sprawa wykraczająca poza zakres jego obowiązków w polskim resorcie obrony.

Konferencja, która zgromadziła przedstawicieli władz polskich i amerykańskich, dyplomatów i ekspertów w dziedzinie stosunków międzynarodowych, została zorganizowana pod hasłem "The best way to predict the future is to create it" ("Najlepszym sposobem przewidywania przyszłości jest jej tworzenie").