Amerykański Senat uchwalił w nocy rezolucję, torująca drogę do wprowadzenia reformy systemu opieki zdrowotnej w USA - kluczowego punktu programu Baracka Obamy. To sztandartowy program prezydenta, dlatego wzbudza ogromne polityczne emocje.

To jednocześnie klęska republikanów, którzy mieli nadzieję, że przeciągną na swoją stronę kilku demokratów i zablokują ustawę. Debata powinna rozpocząć się po przypadającym na czwartek amerykańskim święcie dziękczynienia.

Gdyby tak się stało, Amerykanie mogą otrzymać od rządu na Gwiazdkę reformę zdrowia. Zapewni ona ubezpieczenie niemal wszystkim. Będzie łatwiejszy dostęp do służby zdrowia. Usługi medyczne mają być tańsze. Firmy ubezpieczeniowe nie będą mogły tak jak to jest teraz odmówić ubezpieczenia osobie chorej.

Koszty reformy to 979 miliardów dolarów, które zostaną wydane w ciągu 10 lat. Republikanie podkreślają, że koszty są zaniżone. Tekst ustawy będzie musiał być jeszcze uzgodniony z wersją uchwaloną na początku listopada przez Izbę Reprezentantów. Przeszła ona nieznaczną większością 220 do 215 głosów.