Jeśli Polska poprze nowy traktat konstytucyjny UE, może liczyć na zapis o solidarności energetycznej – taką propozycję złożył przewodniczący Parlamentu Europejskiego Hans-Gert Pöttering.

Pöttering stwierdził, że Polska słusznie robi, domagając się solidarności od Unii w razie przerwy w dostawach ropy lub gazu. Postawił jednak warunek: Polski rząd ma prawo domagać się solidarności w dziedzinie energii od innych krajów Unii, ale solidarność nigdy nie jest jednostronna.

Przewodniczący PE wyjaśnił, że Unia oczekuje, że Polska w zamian za tę solidarność poprze nowy traktat konstytucyjny. Pöttering zasugerował, że konkretne zapisy o solidarności energetycznej powinny znaleźć się w protokole lub deklaracji politycznej dołączonej do traktatu. Wiele krajów już bowiem ratyfikowało dokument i wszelkie zmiany byłby dla nich problematyczne. Posłuchaj relacji korespondentki RMF FM Katarzyny Szymańskiej-Borginon: