Propozycja unijnej dyrektywy może poważnie zagrozić wydobyciu gazu łupkowego. Korespondentka RMF FM Katarzyna Szymańska Borginon informuje, że szef komisji do spraw ochrony środowiska Parlamentu Europejskiego chce wprowadzenia regulacji "o jakości energii" , zawierającej system limitów i kar.

Dyrektywa nałożyłaby obowiązek obliczania emisji szkodliwych substancji od momentu wydobycia gazu łupkowego po jego zastosowanie. Poprzez system limitów i kar dyrektywa sprawiłaby, że gaz łupkowy stałby się po prostu nieopłacalny. Zanim zacznie się wydobywać gaz łupkowy, potrzebujemy dyrektywy o jakości energii - nie ukrywa celu proponowanej ustawy Jo Leinen.

Powiedział też, że trzeba zbadać skutki szczelinowania na środowisko - teraz w ten sposób przede wszystkim wydobywa się gaz łupkowy. Trzeba osądzić, czy możemy zaakceptować tę metodę, czy też nie - podkreślił. Dodał, że trzeba sprawdzać też inne technologie.

Siedzący obok na konferencji prasowej minister ds. ochrony środowiska Andrzej Kraszewski był wyraźnie zaskoczony. Usłyszałem o tym po raz pierwszy, ale na pierwszy rzut oka nie podoba mi się ta idea - przyznaje.

Obecnie Unia nie ma podstaw prawnych, by zakazać wydobywania gazu łupkowego, dlatego propozycja Jo Leinena jest tak kontrowersyjna.

Jesienią na wniosek europarlamentu także Komisja Europejska przedstawi raport na temat skutków wydobycia gazu łupkowego dla środowiska.

Parlament Europejski zwrócił się do Komisji Europejskiej o zbadania oddziaływania wydobycia gazu łupkowego na środowisko i emisji CO2. (...) Musimy (...) zobaczyć, jak zakwalifikujemy tę nową technologię - powiedział Jo Leinen.