Z powodu "niewykrycia sprawców" warszawska prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie zamieszek w Kosovskiej Mitrovicy w marcu ubiegłego roku, podczas których rannych zostało 28 polskich policjantów. Do zamieszek doszło podczas szturmu policji ONZ i żołnierzy sił pokojowych KFOR na gmach sądu, zajęty trzy dni wcześniej przez Serbów.

Polacy - 52 policjantów - ochraniali budynek od zewnątrz. Gdy wyprowadzano z niego Serbów, w kierunku funkcjonariuszy poleciały kamienie, granaty i prawdopodobnie ładunki wybuchowe domowej roboty. Szesnastu Polaków zostało poważniej rannych, przewieziono ich do szpitali. Pozostali zostali opatrzeni w ich bazie.

W zamieszkach ranni zostali też m.in. ukraińscy policjanci. Jeden z nich na skutek odniesionych ran zmarł w szpitalu.