"Polska co roku zyskuje kilkadziesiąt kilometrów kwadratowych naszym kosztem" - grzmią ukraińskie media. Sprawcą zamieszania przy granicy ma być rzeka Bug.

Ukraińskie media donoszą, że koryto Bugu od kilku lat przesuwa się na wschód. Władze w Kijowie nie mają środków na umacnianie brzegów, dlatego służby były zmuszone już wielokrotnie przenosić słupy graniczne.

Specjaliści hydrolodzy z Wołynia przekonują, że proces będzie postępował. Ostrzegają, że coraz więcej ukraińskiej ziemi będzie trafiać w polskie ręce.