​Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko polecił skierować do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości ONZ w Hadze pozwy przeciwko Rosji w związku z łamaniem przez nią konwencji o finansowaniu terroryzmu i konwencji o dyskryminacji rasowej.

​Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko polecił skierować do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości ONZ w Hadze pozwy przeciwko Rosji w związku z łamaniem przez nią konwencji o finansowaniu terroryzmu i konwencji o dyskryminacji rasowej.
Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko /PAP/EPA/SERGEY DOLZHENKO /PAP/EPA

Pozwy te są związane z działalnością wspieranych przez Moskwę prorosyjskich bojowników w ukraińskim Donbasie oraz z sytuacją Tatarów na zaanektowanym przez Rosję w 2014 roku i należącym do Ukrainy Krymie.

"Federacja Rosyjska od trzech lat brutalnie łamie prawo międzynarodowe, od trzech lat bezprawnie zajmuje Krym, prowadzi bezprawną okupację wschodu naszego kraju na obszarach obwodu donieckiego i ługańskiego oraz realizuje politykę wyniszczania i dyskryminacji na Krymie" - oświadczył Petro Poroszenko.

Złożeniem pozwów zajmie się ukraińskie MSZ. Jego rzeczniczka Mariana Beca zapowiedziała na Twitterze, że nastąpi to jeszcze w poniedziałek.

Poroszenko spotkał się w tej sprawie m.in. z wiceminister spraw zagranicznych Ołeną Zerkal i pełnomocnikiem prezydenckim do spraw narodu Tatarów krymskich Mustafą Dżemilewem.

Prezydent "podkreślił, że w ciągu (ostatnich) trzech lat rosyjscy bojownicy (w Donbasie) dokonali licznych ataków terrorystycznych, których ofiarą padły setki tysięcy niewinnych ludzi, zmuszonych do opuszczenia swoich domów" - przekazała administracja Poroszenki.

Prezydent zaznaczył także, że w wyniku aneksji Krymu i sytuacji w Donbasie na Ukrainie jest 1,7 mln tzw. przesiedleńców wewnętrznych. "Ci, którzy pozostali na Krymie i w Donbasie, poddawani są torturom i represjom. Zakazywana jest działalność Medżlisu (samorządu) narodu Tatarów krymskich i popełniane są inne przestępstwa, które nie mogą pozostawać bez kary" - powiedział Poroszenko.

Wśród zbrodni, których dokonali sterowani przez Moskwę separatyści, wymienił m.in. zestrzelenie malezyjskiego samolotu pasażerskiego nad Donbasem w 2014 r. W katastrofie zginęło 298 osób. Poroszenko wyraził jednocześnie przekonanie, że od początku konfliktu z Rosją Ukraina działa wyłącznie w ramach prawa międzynarodowego.

Administracja prezydencka poinformowała także o poprzednich pozwach, które Ukraina złożyła przeciwko Rosji: w sprawie łamania przez nią międzynarodowego prawa morskiego oraz naruszenia umów dwustronnych w sprawie ochrony inwestycji. "Rosja musi zapłacić karę za agresję" - oświadczył Poroszenko.

(łł)