Jurij Łucenko, były minister spraw wewnętrznych Ukrainy, ogłosił głodówkę- poinformowała partia Ludowa Samoobrona, na której czele stoi były szef MSW. Od 26 grudnia przebywa on w areszcie.

Łucenko zdecydował się na głodówkę, po tym jak Sąd Apelacyjny w Kijowie przedłużył mu areszt do końca maja. Prokuratura zarzuca mu nadużycia podczas sprawowania urzędu. Będąc szefem MSW przyznał swojemu kierowcy dodatek emerytalny w wysokości 40 tys. hrywien (ok. 15 tys. złotych), za co grozi nawet osiem lat więzienia.

Nie mam innego wyjścia, jak ogłosić głodówkę w proteście przeciwko swawoli ukraińskich sądów. Jeśli będą mnie więzić, by inni czytali materiały mojej sprawy, to oznacza, że potem będą mnie trzymać w więzieniu, żebym przychodził na rozprawy sądowe, następnie, bym czekał na apelację, a potem na rozprawę w Sądzie Najwyższym. To oznacza, że będę więziony wiecznie! - tłumaczył były szef MSW.

Łucenko uważa, że działania sądu i prokuratury wobec niego mają podtekst polityczny i są wyrazem zwalczania opozycji przez ekipę prezydenta Wiktora Janukowycza. Był jednym z bohaterów pomarańczowej rewolucji 2004 roku.