"Z wielką uwagą i pewnym niepokojem śledzę wydarzenia ostatnich dni we Francji" - oświadczyła unijna komisarz ds. sprawiedliwości Viviane Reding. Od końca lipca Francuzi odesłali do Rumunii lub Bułgarii prawie 700 Romów. Ci, którzy wyjeżdżają, dobrowolnie dostają od rządu Nicolasa Sarkozy'ego jednorazową zapomogę w wysokości 300 euro na osobę dorosłą i 100 euro na dziecko.

Komisja Europejska po raz pierwszy w tak wyraźny sposób zabrała głos na temat rozpoczętego przez francuski rząd odsyłania części Romów z Francji do Rumunii i Bułgarii. Agencja AFP podaje, że od 28 lipca już 681 z nich wróciło do Rumunii albo Bułgarii.

Z jednej strony w pełni uznaję, że zapewnienie porządku publicznego i bezpieczeństwa obywateli na terytorium narodowym jest wyłączną odpowiedzialnością krajów członkowskich. Z drugiej strony oczekuję, że wszystkie kraje członkowskie będą szanowały wspólnie uzgodnione w UE zasady swobody przemieszczania się, niedyskryminacji oraz wspólne wartości UE, zwłaszcza prawa podstawowe, w tym prawa osób należących do mniejszości (…) Jest jasne, że nikt nie może być wydalony tylko dlatego, że jest Romem - oświadczyła komisarz.

Dodała, że los Romów - największej mniejszości etnicznej w UE - bardzo leży jej na sercu i że za sprawę pierwszorzędnej wagi uważa ich dobrą integrację w społeczeństwie. Reding zapewniła też, że jej urzędnicy uważnie przeanalizują sytuację we Francji i sprawdzą, czy środki podjęte przez rząd w Paryżu wobec Romów są zgodne z prawem UE. Wcześniej jej rzecznik Matthew Newman zapowiedział, że ta analiza "prawna i polityczna" ma być gotowa za tydzień.

Reding wezwała Francję do szczerej i otwartej dyskusji ze wszystkimi - co podkreślono - innymi krajami UE na temat sytuacji Romów, wyrażając żal, że retoryka używana w niektórych krajach w ostatnich tygodniach była "otwarcie dyskryminująca i częściowo zaogniła sytuację". Te słowa odebrano jako krytykę zwołanego na 6 września w Paryżu spotkania szefów MSW Francji, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Włoch i dodatkowo belgijskiej prezydencji w UE, które - jak wynika z zapowiedzi - ma być poświęcone m.in. kontrowersyjnej kwestii integracji i deportacji Romów. Komisja Europejska nie otrzymała zaproszenia.

Liberalna frakcja ALDE w Parlamencie Europejskim wezwała, by sprawa Romów w UE stała się przedmiotem debaty plenarnej na najbliższej wrześniowej sesji Parlamentu Europejskiego w Strasburgu.