To nie Polska, ale Wielka Brytania może stwarzać największe problemy na szczycie Unii w Brukseli - tak na zamkniętym spotkaniu socjalistów powiedział szef niemieckiej dyplomacji Frank Walter Steinmeier - dowiedziała się korespondentka RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginion.

Steinmeier dodał, że widzi elastyczność ze strony Polski. Dodajmy, że jeszcze wczoraj strona niemiecka utrzymywała, że jej zdaniem Polska nie wykazuje żadnej gotowości do kompromisu.

Europejscy chadecy obradują na zamku pod Brukselą. Niczym królowa, Angela Merkel przechadza się po komnatach tego XIX-wiecznego obronnego zamczyska. W jej ręku znajdują się losy wielu krajów. To ona, szefowa największej europejskiej partii chadeckiej, tu rządzi.

Eurosocjaliści spotkali się w miejscu skromniejszym, w Muzeum Starych Samochodów. Atmosfera nieco lżejsza, więc nic dziwnego, że szef SLD Wojciech Olejniczak marzy o takim wyniku szczytu: Mam nadzieję, że nie będziemy jeździć tymi starymi samochodami, a jednak nowymi. Na te stare będziemy tylko patrzeć i podziwiać. Auta w muzeum podziwiają tak naprawdę wyłącznie turyści, których nic nie obchodzą obrady socjalistów.

Unijni przywódcy jeszcze dziś spotkają się w gronie „27” w zwykłym, brukselskim wieżowcu Rady Unii.