Unia Europejska i NATO wezwały Gruzję i Osetię Południową do natychmiastowego zakończenia konfliktu i rozpoczęcia negocjacji pokojowych. Urzędnicy Komisji Europejskiej twierdzą, że Bruksela jest w stałym kontakcie z Rosją, Stanami Zjednoczonymi, Gruzją i OBWE.

Prawdopodobnie działanie tych instytucji zakończy się tylko na słowach lub ewentualnie dyplomatycznej misji, bowiem komisja nie ma odpowiednich narzędzi nacisku, żeby powstrzymać zbrojny konflikt. Pole działania sojuszu również jest ograniczone, bo NATO nie ma na miejscu własnych obserwatorów, ani własnej misji - nieoficjalnie dowiedziała się korespondentka RMF FM.