​Dwa i pół roku spędzi w więzieniu Brytyjczyk, który prowadził stronę internatową dancingjesus.com (witryna już nie działa). Można było z niej ściągnąć płyty, zanim ukazały się w sklepach.

Z serwisu utworzonego przez 26-letniego Brytyjczyka korzystało regularnie 70 milionów internautów. Niejaki Kane Robinson zgromadził 250 tysięcy utworów, z których część nie została jeszcze oficjalnie wydana. Wśród artystów, których piosenki dostępne były na stronie przed premierą, znaleźli się między innymi Adele, Kanye West i Arctic Monkeys.

Brytyjczyk nie zarabiał na tym ani pensa, ale straty, jakie jego działalność przyniosła wytwórniom płytowym, oszacowano na ponad 240 milionów funtów.

Robinson został zdemaskowany w wyniku wspólnej akcji przedstawicieli brytyjskiego przemysłu fonograficznego, Scotland Yardu i władz amerykańskich. Otrzymali oni zgodę na ujawnienie tożsamości osoby, która zarejestrowała nazwę strony w internecie.

Podczas procesu Brytyjczyk przyznał, iż prowadził serwis nie dla zysku, lecz z próżności. Imponowało mu bowiem udostępnianie nagrań znanych artystów, zanim ich płyty trafiały do sklepów.

(abs)