Ataki na Afganistan oznaczają exodus mieszkańców tego kraju. Zdaniem komentatorów zrzuty amerykańskiej pomocy humanitarnej mogą być niewystarczające by powstrzymać falę uchodźców. Pakistańska granica, od 17 września jest jednak wciąż zamknięta. Pomoc zapowiedziała Jordania, dokąd dotarł specjalny wysłannik RMF Robert Gusta. W Iraku doszło do antyamerykańskich demonstracji.

Organizacjom międzynarodowym udało się wysłać do Afganistanu kilka konwojów z pomocą, jednak dopóki trwają naloty pomoc będzie prawdopodobnie wstrzymana. Wczoraj do Kabulu dotarł ostatni konwój ONZ - osiem ciężarówek z 220 tonami żywności oraz leków. W tej sytuacji organizacje humanitarne usiłują budować obozy dla uchodźców po pakistańskiej stronie. Jednak warunki w rejonie przygranicznym są bardzo ciężkie: teren na 30 obozów okazał się nieprzydatny – to jałowa ziemia bez trawy i jakichkolwiek drzew.

Pakistan wielokrotnie podkreślał, że wśród afgańskich uchodźców w Pakistanie jest wielu takich, którzy popierają Talibów. Władze zapowiedziały więc, że uchodźcy, którzy wezmą udział w antyamerykańskich demonstracjach będą natychmiast deportowani do Afganistanu. Uciekinierzy wracają też z własnej woli. Wczoraj kilkuset mężczyzn wróciło do Afganistanu przez przejście graniczne w Torkham. Można przypuszczać, że to zwolennicy Talibów, którzy postanowili bronić kraju.

Wysłanie pomocy humanitarnej do Afganistanu, tak szybko jak tylko jest to możliwe, zapowiada Jordania. W Ammanie jest nasz specjalny wysłannik. Jak w Jordanii odbierane są amerykańskie naloty na Afganistan, o tym w relacji Roberta Gusty:

Tymczasem w Bagdadzie, stolicy Iraku antyamerykańskie demonstracje. "W Bagdadzie doszło do masowych demonstracji. Na ulice miasta wyszły wszyscy nawet kobiety i dzieci. Manifestowano przeciwko wojnie w Afganistanie i przeciwko Stanom Zjednoczonym" - to fragment dziennika telewizji irackiej. Wczoraj minister spraw zagranicznych Iraku Nadżi Sabri wezwał kraje islamskie do potępienia amerykańskich nalotów na Afganistan. Ostrzegł też, że kolejnym celem USA może stać się właśnie Irak. Sabri przemawiał w stolicy Kataru - Doha, gdzie dziś na nadzwyczajnym posiedzeniu zebrała się - zrzeszająca 56 państw - Organizacja Konferencji Islamskiej. Głównym tematem ma być operacja przeciwko Afganistanowi.

foto RMF

11:20