U wybrzeży Nigerii piraci przejęli chemikaliowiec pod banderą Wysp Marshalla i porwali jego załogę - poinformowało Międzynarodowe Biuro Żeglugowe (IMB). Do ataku na statek doszło w sobotę w nocy u wybrzeży handlowej stolicy Nigerii, Lagosu.

W ostatnim okresie wzrosła liczba ataków u wybrzeży Afryki Zachodniej. W sierpniu skupiające ubezpieczycieli rynku londyńskiego stowarzyszenie Lloyd's uznało Nigerię, sąsiadujący z nią Benin i okoliczne wody za obszar takiego samego ryzyka jak Somalia, gdzie 20 lat wojny i anarchii pozwoliły na prawdziwy rozkwit piractwa.

Jak zaznacza agencja Associated Press, piraci zachodnioafrykańscy stają się coraz bardziej skłonni do używania siły, biją marynarzy, sięgają też po noże i broń palną. Zdaniem analityków, wielu piratów pochodzi z Nigerii, gdzie skorumpowany wymiar sprawiedliwości nie przeciwstawia się przestępczości w wystarczającym stopniu.