Tysiące samochodów ciężarowych wyruszyło w niedziele wieczorem na Madryt. O godz. 14 minęło "ultimatum" dane rządowi przez Platformę Obrony Transportu, aby podjął negocjacje w sprawie rozwiązania problemów pracowników transportu w Hiszpanii. Organizacja żąda ustanowienia minimalnej taryfy za usługi transportowe oraz zapewnienia stabilnej ceny paliwa przez 6 miesięcy.

Władze wprowadziły zaostrzone środki bezpieczeństwa wobec groźby paraliżu komunikacyjnego w stolicy.

Podczas trwającego od poniedziałku strajku pracowników transportu, władze skierowały ponad 25 tys. policjantów do likwidacji blokad dróg, eskortowania kierowców ciężarówek, którzy nie przyłączyli się do strajku i zagwarantowania zaopatrzenie rynku. Teraz większość z nich została przerzucona na drogi wjazdowe do Madrytu.