Komisja Europejska wyśle zespół urzędników, którzy zbadają sytuację na granicy Gibraltaru z Hiszpanią. Samochody opuszczające terytorium zamorskie Wielkiej Brytanii czekają teraz w wielogodzinnych kolejkach.

Wielka Brytania oskarżą Hiszpanię o gwałcenie wolnego ruchu wewnątrz Unii Europejskiej. Tymczasem Madryt wytyka władzom brytyjskiej kolonii, że nie radzą sobie z przemytem. Taka jest oficjalna argumentacja obu stron.

Nieoficjalnie uważa się, że wzmożona kontrola na granicy jest odwetem za stworzenie sztucznej rafy wokół Gibraltaru, co rzekomo ogranicza hiszpańskim rybakom dostęp do łowisk. Oddelegowany do regionu zespół Komisji Europejskiej zbada faktyczną sytuację na granicy. Przewodniczący Komisji Jose Manuel Barroso wyraził nadzieję, że oba kraje członkowskie Unii dojdą do porozumienia.

W poniedziałek pod brzeg Gibraltaru dopłynął brytyjski okręt wojenny. Władze brytyjskie zapewniły, że wizyta okrętu planowana była od dawna i jest częścią rutynowego rozmieszczenia królewskich jednostek marynarki na Morzu Śródziemnym. Przeciwnego zdania są hiszpańscy rybacy, którzy odbierają to wydarzenie, jako demonstrację siły.