Tureckie władze zatrzymały łącznie 12 osób w związku z wpisami, które zamieściły na Twitterze. Tweety dotyczyły zamachu samobójczego w Ankarze.

Tureckie władze zatrzymały łącznie 12 osób w związku z wpisami, które zamieściły na Twitterze. Tweety dotyczyły zamachu samobójczego w Ankarze.
Premier Turcji Ahmet Davutoglu /ANDREW GOMBERT /PAP/EPA

Do zatrzymań doszło w ciągu ostatnich dni. Wczoraj źródła rządowe informowały o zatrzymaniu dwóch osób z powodu wymiany zdań na Twitterze. Podejrzani mieli zamieszczać tweety o treści: "Bomba wybuchnie w Ankarze" i "Co jeśli (Państwo Islamskie) zdetonuje (bombę) w Ankarze?". Osoby te według źródeł rządowych są powiązane z Partią Pracujących Kurdystanu.

Premier Ahmet Davutoglu ogłosił, że aresztowano kolejne 10 osób. Nie wyjaśnił jednak, na jakiej podstawie zostali zatrzymani. 

Liczba zabitych w sobotnim podwójnym zamachu samobójczym wzrosła do 99 osób. To najkrwawszy zamach bombowy w historii Turcji.  

(az)