Turcja wyśle do Kosowa batalion komandosów, odpowiadając na wniosek NATO o wzmocnienie stacjonujących w tym kraju sił KFOR - poinformowało tureckie ministerstwo obrony narodowej, cytowane w sobotę przez agencję Anatolia.

Turcja planuje wysłanie kontyngentu do najbliższego poniedziałku. "Ankara chce tym zademonstrować konstruktywne podejście do problemu. Wzywamy też strony do powściągliwości i rozwiązania ostatnich napięć w przyjacielskim i braterskim obszarze północnego Kosowa; napięć, które narażają regionalną stabilność i bezpieczeństwo" - podano w komunikacie tureckiego resortu bezpieczeństwa.

W odpowiedzi na trwające od poniedziałku starcia zamieszkujących północ Kosowa Serbów z kosowską policją i siłami NATO, Sojusz podjął decyzję o wysłaniu do kraju dodatkowych 700 żołnierzy. Wcześniej w trakcie zamieszek rannych zostało 30 wojskowych NATO. Sekretarz generalny Jens Stoltenberg przyznał w czwartek, że istnieje możliwość wysłania kolejnych żołnierzy.

Protesty wybuchły po tym, gdy stanowiska burmistrzów czterech gmin północnego Kosowa objęli etniczni Albańczycy. Polityków wybrano w zbojkotowanych przez Serbów wyborach uzupełniających, w których frekwencja wyniosła niecałe 4 proc. Lokalne media poinformowały w sobotę, że chociaż w dwóch miastach - Zveczanie i Leposaviciu - protesty trwają, sytuacja jest opanowana.