Nowo wybrany prezydent Turcji Abdullah Gul został we wtorek zaprzysiężony. W przemówieniu po ceremonii opowiedział się za laickim charakterem państwa i neutralnością. 56-letni Gul był do tej pory był ministrem spraw zagranicznych.

Nowy prezydent zapewnił też, że "dopóki będzie pełnił urząd, nie

będzie kierował się żadnymi uprzedzeniami w stosunku do

obywateli". Będę strzegł swej neutralności z najwyższą troską - dodał.

Jak zauważyła agencja AFP, na uroczystości w pałacu prezydenckim obecni byli dwaj synowie Gula - Ahmet Munir i Mehmet. Nie było natomiast jego małżonki Hayrunisy Gul, która znalazła się ostatnio w centrum politycznej debaty ze względu na to, że nosi tradycyjną muzułmańską chustę, co zdaniem obrońców laickości podważa zasady republiki.

Na środę premier Recep Tayyip Erdogan zapowiedział przedstawienie prezydentowi, swemu bliskiemu sojusznikowi, składu nowego rządu, który ma przyspieszyć wymagane przez UE reformy.

Wiosną próbę wyboru szefa państwa w Turcji zbojkotowała opozycja, która sprzeciwiała się kandydaturze Gula, uważając go za polityka o islamskich korzeniach. Z powodu braku kworum parlamentowi nie udało się wybrać prezydenta.

Deputowani opowiadający się za świeckim charakterem państwa

obawiali się, że Gul będzie dążył do wzmocnienia roli religii w 

życiu publicznym. Uzyskali wsparcie ze strony strzegących

świeckości państwa wojskowych, którzy zagrozili puczem.