Turecki statek badawczy "Piri Reis" wypłynął z portu Urla pod Izmirem na poszukiwania gazu u wybrzeży Cypru. Jest to odpowiedź na prace poszukiwawcze prowadzone przez Cypryjczyków z południa wyspy.

W środę Turcja i uznawana wyłącznie przez Ankarę Republika Turecka Cypru Północnego zawarły umowę, że ustalą granice na Morzu Śródziemnym, torując sobie drogę do poszukiwania ropy i gazu. Turcja apelowała wielokrotnie do władz greckiej Republiki Cypryjskiej, aby ta wycofała się z projektów poszukiwań, prowadzonych we współpracy z Izraelczykami. Premier Recep Tayyip Erdogan zagroził też, że tureckie statki badawcze będą eskortowane przez okręty wojenne.

Statek "Piri Reis" powinien dotrzeć w pobliże Cypru w niedzielę. Jednostka ta wywołała w 1987 roku poważny konflikt pomiędzy Grecją a Turcją, gdy poszukiwała ropy u greckich wybrzeży na Morzu Egejskim, na spornym terenie między tymi dwoma krajami członkowskimi NATO.