Siedem osób, w tym troje dzieci, zginęło w trzęsieniu ziemi, które nawiedziło region na granicy Turcji z Iranem – poinformował turecki minister spraw wewnętrznych Suleyman Soylu.

Z informacji ministerstwa wynika, że wstrząs o magnitudzie 5,7 spowodował zawalenie się 1066 budynków. Oprócz siedmiu ofiar wiadomo o pięciu osobach poszkodowanych. Według Soylu pod gruzami znajdują się jeszcze ludzie i trwa akcja ratunkowa.

Według tureckiego publicznego nadawcy, TRT World, trzęsienie było odczuwalne w 43 tureckich wioskach. Na miejscu są już ratownicy. Telewizyjne ujęcia pokazują ludzi odkopujących gruz z zawalonych domów, widać też pęknięte drogi i pokruszone ściany budynków.

Według Europejskiego Centrum Sejsmologicznego (EMSC) epicentrum trzęsienia znajdowało się w pobliżu irańskiej wioski Habasz-e-Olya, położonej mniej niż 10 km od granicy z Turcją, a ognisko wstrząsów znajdowało się na głębokości 6 km. 

Na razie nie informacji o ofiarach czy stratach w Iranie. Według irańskiej telewizji trzęsienie było odczuwalne w 43 wioskach w kraju.

W trzęsieniu ziemi, które w ubiegłym miesiącu nawiedziło Turcję, zginęło 40 osób. Z kolei w Iranie odnotowano duże zniszczenia.

Iran i Turcja położone są na styku ważnych uskoków tektonicznych i w związku z tym na ich terytorium stosunkowo często dochodzi do trzęsień ziemi. W 2003 roku trzęsienie o magnitudzie 6,6 doprowadziło do śmierci ok. 31 tys. ludzi oraz zrównało z ziemią miasta Bam, którego historia sięgała czasów starożytnych.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Akcja w Tatrach. Słowaccy ratownicy sprowadzili dwóch Polaków spod Krywania