Prezydent USA Donald Trump podczas wystąpienia w Arizonie zagroził, że doprowadzi do zawieszenia (tzw. shutdown) prac rządu, jeśli nie otrzyma funduszy na mur na granicy z Meksykiem - pisze dziennik "The Hill". Giełdy i dolar zareagowały spadkami.

Wierzcie mi, zbudujemy ten mur, nawet jeśli musimy zamknąć nasz rząd - powiedział Trump we wtorek wieczorem podczas wiecu w Phoenix w Arizonie. Zostało to zinterpretowane jako forma wywarcia presji na Kongres, aby wyznaczył środki na budowę muru na granicy z Meksykiem przed 30 września - wyjaśnia "The Hill".

Do tego czasu musi zostać przyjęty budżet. W przeciwnym wypadku nastąpi zawieszenie prac rządu na skutek paraliżu budżetowego. W USA rok finansowy zaczyna się 1 października.

Po komentarzach Trumpa spadły w środę indeksy giełdowe na Wall Street oraz kurs dolara, wzrosły jednocześnie ceny złota i amerykańskich obligacji rządowych, ponieważ inwestorzy postanowili ulokować fundusze w bezpieczniejszych aktywach.

Agencja ratingowa Fitch wydała w środę komunikat, w którym informuje, że jeśli we właściwym czasie nie zostanie uchwalone podniesienie limitu zadłużenia państwa, to agencja będzie zmuszona dokonać rewizji swej oceny USA i będzie to miało "potencjalnie negatywne implikacje". Fitch obecnie utrzymuje rating amerykańskiego długu na najwyższym poziomie "AAA".

Prezydent zagroził też całkowitym wycofaniem kraju z układu NAFTA, choć niedawno rozpoczęły się negocjacje w sprawie jego modyfikacji.

Wypowiedź tę skomentował przedstawiciel rządu Kanady, cytowany przez Reutera, który powiedział, że nie zmieni to stanowiska jego kraju podczas negocjacji. Zawsze wiedzieliśmy, że prezydent zagra taką kartą (...), to nie sprawi, że zmienimy w jakikolwiek sposób nasze stanowisko - dodał.

Przywódca Demokratów w Senacie Chuck Schumer wydał oświadczenie, w którym ostrzegł, że postępowanie Trumpa może w istocie doprowadzić do paraliżu budżetowego. Jeśli prezydent pójdzie dalej tym tropem, wbrew woli zarówno Republikanów, jak i Demokratów oraz większości Amerykanów, to będziemy zmierzać do zawieszenia prac rządu, które nikomu się nie spodoba i niczego nie pozwoli osiągnąć.

Już w lipcu pojawiły się głosy konserwatywnych Republikanów z Grupy Wolności (Freedom Caucus) w Izbie Reprezentantów, którzy prognozowali, że Trump nie zawaha się zawetować każdą ustawę, włącznie z budżetową, która nie uwzględni funduszy na budowę muru.

Republikanie mają wystarczającą przewagę w Izbie Reprezentantów, aby przyjąć odpowiednie ustawy budżetowe. Jednak w 100-osobowym Senacie, gdzie ustawy budżetowe muszą być przyjęte większością kwalifikowaną, Partia Republikańska ma przewagę tylko trzech głosów, wliczając w to głos wiceprezydenta Mike'a Pence'a, który jest przewodniczącym Senatu. 

(mal)