Fidesz, konserwatywna partia premiera Viktora Orbana, wygrała niedzielne wybory parlamentarne na Węgrzech. Po przeliczeniu 47 proc. głosów wyliczono, że będzie miała ona 134 miejsca w 199-osobowym parlamencie - podała agencja Reutera.

Lewicowa koalicja będzie miała 39 deputowanych, a skrajnie prawicowy Jobbik - 26 miejsc.

Możemy powiedzieć, że jest już pewne, iż po raz pierwszy od upadku reżimu centroprawicowy rząd będzie sprawował władzę przez dwie kolejne kadencje - powiedział w telewizji publicznej deputowany Fideszu Gergely Gulyas.

Victor Orban, konserwatysta i populista, nie jest pozbawiony pewnej charyzmy; a przede wszystkim "to zwierzę polityczne, nieznoszące porażki ani kontestacji" - powiedział w rozmowie z AFP politolog z budapeszteńskiego Instytutu Badań Finansowych i Politycznych Laszlo Lengyel.

Zdaniem analityków, główną przyczyną popularności partii rządzącej była obniżka cen energii dla gospodarstw domowych o 20 proc. od początku 2013 r. i zmniejszenie deficytu finansów publicznych do 3 proc. PKB, choć głównie w drodze nałożenia nowych podatków, dzięki czemu Węgry wyszły z unijnej procedury nadmiernego deficytu i mają najniższy deficyt budżetowy od 10 lat.

(mn)