25-letni kibic Crvenej Zvezdy Belgrad Marko Ivkovic został śmiertelnie pchnięty nożem w Stambule przed meczem serbskiej drużyny z miejscowym Galatasaray. "Lekarze walczyli o jego życie jak lwy, ale niestety stracił zbyt wiele krwi" - powiedział serbski konsul Zoran Markovic w wywiadzie dla telewizji RTS.

Według serbskich mediów, morderstwa Ivkovica dopuścili się tureccy chuligani, którzy zaatakowali grupę około 400 sympatyków klubu z Belgradu. Kibic został ugodzony nożem w serce. Fani Crvenej Zvezdy nie mogli wejść do hali, bowiem - zdaniem Serbów - gospodarze nie dotrzymali umowy i uniemożliwili im kupno biletów.

Przed spotkaniem w Stambule doszło do bijatyki między kibicami obu zespołów. W wyniku zamieszek zniszczone zostały witryny sklepowe i samochody. Tureckie gazety napisały, że aktów wandalizmu dopuścili się Serbowie.

Spotkanie 6. kolejki grupy D Euroligi zakończyło się zwycięstwem Galatasaray po dwóch dogrywkach 110:103.