Czarownik z Malawi (w południowej Afryce) na dwa miesiące trafił do więzienia, ponieważ - jak orzekł sąd - za sprawą zaklęć sprawił, że deszcz nie padał na pole jego sąsiada.

Jak podał rzecznik malawijskiej policji, 35-letni Chikumbeni Mwanatheu został uznany za winnego "narażania porządku publicznego na niebezpieczeństwo". Sędzia podkreślił w wyroku, że kara więzienia "pozwoli wsi cieszyć się spokojem i zapewni jej bezpieczeństwo".

Malawi, ubogie państwo w Afryce, od 2009 roku doświadcza klęski suszy. Wiara w czary jest tam natomiast powszechna i głęboka. Prawo próbuje ją ograniczyć, a kodeks karny przewiduje kary do pięciu lat pozbawienia wolności za uciekanie się do czarnej magii. Często dochodzi też do samosądów na czarownikach.