W Australii odnotowano niezwykle rzadki przypadek porodu dziecka, które rozwijało się nie w macicy a w jajniku matki. Organ był kilkunastokrotnie powiększony. Dziecko i matka są zdrowi. Australijscy lekarze twierdzą, że nie przypominają sobie takiego przypadku i określają go mianem "cudu".

Meera Thangarajah nie miała żadnych objawów chorobowych czy komplikacji podczas ciąży, toteż lekarze byli zaszokowani w czwartek, gdy dokonując cesarskiego cięcia odkryli, że dziecko rozwinęło się nie w macicy, lecz w jajniku. Dziewczynka waży 2,8 kg.

Najczęściej poza macicą zarodek zagnieżdża się w jajowodzie, nieco rzadziej na jajniku lub w szyjce macicy. Najrzadziej zaś w jamie brzusznej, np. między jelitami. Z powodu swojej lokalizacji nie może się on prawidłowo rozwijać (choć od tej reguły są bardzo rzadkie wyjątki). Zarodek taki może uszkodzić naczynia krwionośne matki wnikając w jej tkanki, lub pęknąć wywołując w obu przypadkach krwotok, który dla matki może mieć nawet śmiertelny skutek.