To komandosi zostali ostrzelani i zaatakowani nożami - oświadczyła izraelska armia. Jako dowód publikuje film z akcji zatrzymania konwoju "Freedom Flotylla" z pomocą humanitarną dla Strefy Gazy. W czasie operacji komandosów doszło do tragedii: 19 osób zginęło, a 26 zostało rannych.

Zobacz również:

Według izraelskiej armii, jej komandosi zostali ostrzelani i zaatakowani nożami. Komandosi marynarki wojennej przejęli sześć statków, które chciały naruszyć blokadę morską (Strefy Gazy). Podczas przejęcia żołnierze spotkali się z fizyczną przemocą ze strony (propalestyńskich) działaczy, którzy zaczęli do nich strzelać z ostrej amunicji - podała armia. W efekcie co najmniej czterech żołnierzy zostało rannych.

Na potwierdzenie słów izraelskie wojsko opublikowało nagranie w internecie. [ZOBACZ NAGRANIE] Na krótkim filmie widać, że do starć doszło już podczas desantu izraelskich żołnierzy; komandosi zajmowali statek, spuszczając się na linach z helikopterów. Niektóre części filmu zostały wyeksponowane i podpisane - z komentarzy wynika, że na pokładzie żołnierze byli atakowani granatami ogłuszającymi, koktajlami Mołotowa, pałkami.

Świat potępia atak na flotyllę

Na wieść o ataku na flotyllę z całego świata płyną słowa ubolewania i potępienia. Tureckie ministerstwo spraw zagranicznych oficjalnie potępiło akcję jako "nie do zaakceptowania". W efekcie Ankara zdecydowała o wycofaniu swojego ambasadora z Izraela i odwołaniu wspólnych manewrów wojskowych.

Szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton bardzo krytycznie odniosła się do akcji izraelskich komandosów. W podobnym tonie zareagowała Moskwa i Waszyngton.

Premier Izraela Benjamin Netanjahu wyraził ubolewanie z powodu tak wielu ofiar, ale jednocześnie podkreślił, że blokada Strefy Gazy, kontrolowanej przez radykalny Hamas, będzie kontynuowana.

Media: zginęło 19 osób, armia: 10

Izraelskie siły specjalne i marynarka wojenna zaatakowały w poniedziałek nad ranem konwój sześciu statków próbujących przerwać blokadę Strefy Gazy. Według izraelskich mediów zginęło 19 osób, armia Izraela mówi o 10 ofiarach. We flotylli płynęły trzy statki pod flagą turecką, dwa - grecką, jeden - USA. Siódma jednostka, pod flagą Irlandii, nie zdążyła dołączyć od konwoju. Ich przechwycenie miało miejsce na wodach międzynarodowych 150 kilometrów od celu ich podróży, Gazy.

W konwoju "Freedom Flotylla" płynie też Polka, Ewa Jasiewicz z Ruchu Wolna Gaza. Kobieta była na statku pod amerykańską banderą, a nie na zaatakowanej tureckiej jednostce.