Na wolności znajduje się grupa 14 muzułmańskich fanatyków, wytrenowanych w sztuce pilotażu pasażerskich Boeingów i przygotowanych do przeprowadzenia kolejnych zamachów - donosi brytyjski dziennik "The Times". Ludzie ci ukrywają się w Europie i USA, korzystając ze sfałszowanych paszportów - pisze gazeta, powołując się na zeznania byłego afgańskiego pilota.

Afgańczyk twierdzi, że Talibowie kazali jemu samemu i jego czterem kolegom wyszkolić grupę w pilotowaniu samolotów pasażerskich. Siedmiu z całej czternastki mówi płynnie po angielsku, a grupa wyjechała z Afganistanu ponad rok temu. Ujawniający te informacje afgański pilot, przedstawiający się jako Rasul Parvaz opisał poszukiwanych jako ludzi skromnych, uprzejmych i wykształconych, ale w głębi duszy pozostających skrajnymi islamskimi fanatykami. Brytyjska policja nadal przesłuchuje 27-letniego Algierczyka, Lofti Raissiego, który miał związki z czterema porywaczami, biorącymi udział w zamachach w USA. Raissi odwiedził wiele szkół pilotażu w Ameryce, prawdopodobnie po to by pokazać porywaczom jak pilotować samoloty pasażerskie. Brytyjczycy ustalili już, że Raissi przyjechał do ich kraju posługując się fałszywymi dokumentami. W USA natomiast ukradł dokumenty pewnej kobiety, by skorzystać z jej numeru ubezpieczenia i otrzymać licencję w Stanach Zjednoczonych.

foto RMF

11:30