Lustracyjne polowanie na czarownice w Polsce może wywołać chaos w biznesie - pisze „The Financial Times”.

Londyński dziennik zadaje pytanie co się stanie, jeśli dojdzie do paraliżu w przedsiębiorstwie, pozbawionym w wyniku lustracji zarządu i kierownictwa?

„The Financial Times” zauważa, że Prawo i Sprawiedliwości "od dawna ma obsesję" na punkcie rzekomych wpływów byłych agentów i komunistów, choć dowodów na istnienie "szarej sieci", o której mówi premier Jarosław Kaczyński, praktycznie nie widać.

Dodajmy, że od dziś wchodzą w życie nowe zasady lustracji. Nawet do 700 tysięcy zwiększa się liczba osób, które muszą składać oświadczenia o ewentualnych związkach z tajnymi służbami PRL. Ich prawdziwość ma badać nowy pion IPN i sądy powszechne. Sąd Lustracyjny zgodnie z przepisami, które weszły w życie przestaje istnieć.