Nagrodzenie Noblem odkrywców białka GFP to absolutnie słuszny, fantastyczny wybór. Naukowcy ci dali nam narzędzie, genialną technikę, która przyczynia się do szeregu dalszych odkryć – tłumaczy prof. Halina Gabryś z Zakładu Fizjologii i Biochemii Roślin Uniwersytetu Jagiellońskiego.

GFP (green fluorescent protein, zielone białko fluoryzujące) należy do grupy tzw. białek markerowych. Są to narzędzia, bez których nie może się obyć współczesna biologia molekularna i inżynieria genetyczna – wyjaśnia pani profesor. Dzięki swoim specyficznym właściwościom umożliwiają np. poznanie funkcji i budowy różnych składników komórek, dokładne określenie położenia białek na terenie komórki czy też obserwację zachodzących w białku pod wpływem różnych czynników zmian.

Pozwalają więc na wizualizację, czyli zobrazowanie, całej masy rzeczy, które dotychczas były dla nas niewidoczne lub bardzo trudne do stwierdzenia. Dotyczy to zarówno komórek roślinnych, jak i zwierzęcych - wyjaśniła prof. Gabryś.

Charakterystyczną cechą GFP, pozwalającą na jego łatwe zlokalizowanie i obserwację, jest zdolność świecenia na zielono pod wpływem promieni UV.

W pracy naukowej używamy genu kodującego białko GFP. Dzięki specjalnym manipulacjom zostaje on wbudowany w plazmid (swego rodzaju nośnik genów), a następnie przeniesiony i wintegrowany w geny zwierzęce lub roślinne - tłumaczyła Gabryś. Jeśli eksperyment się powiedzie i gen ulegnie stałej ekspresji, to białko, które powstanie, zostanie połączone z GFP i będzie fluoryzować. Postępując w ten sposób można więc doskonale badać lokalizację różnych białek i struktur w komórce.

Oczywiście potrzebne są do tego odpowiednie mikroskopy fluorescencyjne, najlepiej konfokalne, które pozwalają nam skanować komórkę, czyli - innymi słowy - ciąć ją na plasterki i po kolei oglądać - dodała badaczka.

Jak powiedziała Gabryś, GFP to narzędzie, którego używa się obecnie na całym świecie, w rozmaitych badaniach. Pozwala obserwować kształty różnych struktur i zmiany ich położenia w obrębie komórek. Umożliwia badanie transportu białek i lokalizację

różnych ścieżek biosyntetycznych. Np. dzięki GFP możemy obserwować w czasie rzeczywistym, co się dzieje z cytoszkieletem komórki w obliczu jakiegoś czynnika - powiedziała.

Moim zdaniem Noble za GFP to bardzo rozsądny wybór. Bez odkrycia tego białka wiele innych, wspaniałych badań w ogóle nie byłoby możliwych - podsumowała prof. Gabryś. Jak dodała, warto doceniać ludzi, wymyślających narzędzia i techniki, z których korzysta później cały świat.