Po amerykańskich atakach na Afganistan, rządzący tym krajem Talibowie ogłaszają dżihad, czyli islamską świętą wojnę z niewiernymi. Zebrane na nadzwyczajnym posiedzeniu w Kabulu talibańskie władze postanowiły wprowadzić w życie edykt islamskich mędrców, ulemów, którzy wezwali do świętej wojny w razie ataku.

"Nasz naród egzekwuje ten edykt" - powiedział minister informacji Talibów Quadratullah Dżamal. Osama bin Laden, oskarżany przez USA o przeprowadzenie zamachów w USA, jest dla Amerykanów tylko pretekstem do ataków - dodał Dżamal. Tymczasem afgańska opozycja informuje, że nocne ataki na Afganistan powiodły się. Minister spraw zagranicznych Sojuszu Północnego powiedział, że zniszczona została cała obrona przeciwlotnicza Talibów i radary. Opozycja zamierza w ciągu tygodnia przeprowadzić szturm na Kabul. Tymczasem komentatorzy cały czas podkreślają, że Afganistan to nie tylko kraj terrorystów – to także kraj biednych ludzi, którzy przez Talibów stoczyli się na samo dno nędzy. Do Afganistanu dotarł już nasz specjalny wysłannik Piotr Sadziński - pierwszy polski dziennikarz radiowy, któremu udało się dotrzeć do kraju rządzonego przez Talibów. Posłuchaj jego relacji:

Od wczoraj trwa rozprawa z terrorystyczną bandą Bin Ladena, z tą zbójecką szajką szerzącą strach i śmierć. Ale wciąż podkreślamy różnicę pomiędzy tą globalną kliką przestępców, producentów heroiny i pilotów kamikadze, a normalnymi, udręczonymi ludźmi. Nie chcemy też by dyskryminacja i niechęć spotykały muzułmanów na co dzień mieszkających w Polsce. Niestety są i takie osoby, które uważają że należałoby szybko pozbyć się obcych. Z Nanizią Szahid z Kabulu - teraz studiującą na Politechnice Krakowskiej rozmawiał nasz reporter Witold Odrobina:

18:20