​Miejcie się na baczności - ostrzega brytyjska prasa publikując listę 10 oszustw, jakich ofiarami najczęściej padają Wyspiarze. Wśród nich znajdują się m.in. oszustwa w internecie, w trakcie podejmowania pieniędzy z bankomatu czy przy zawieraniu umów na inwestycje.

Pośredniczenie w przelewie pieniędzy w zamian za prowizję, oszuści udający bankowych urzędników w celu zdobycia kodu PIN czy pozornie tanie ubezpieczenia, które w efekcie są zerowym zabezpieczeniem - to najczęstsze sidła, w jakie padają Brytyjczycy.

Jednym z najnowszych przekrętów jest wysyłanie e-mailem wirusa, który blokuje komputer. Jedynym sposobem na odwrócenie tego procesu jest wprowadzanie numeru karty kredytowej.

Prasa  przestrzega także przed firmami, które obiecują dostęp do funduszu emerytalnego przed osiągnięciem wymaganego progu. Takiej emerytury można już nigdy więcej nie zobaczyć.

Lista potencjalnych niebezpieczeństw jest długa. Brytyjczycy powinni też zachowywać czujność przy bankomatach czy automatach sprzedających bilety na stacjach kolejowych. Zainstalowane w nich czytniki potrafią w kilka sekund skopiować kartę kredytową. Niewiele później konto ofiary zostaje opróżnione przez oszustów.

Media ostrzegają także przed inwestycjami, które obiecują nierealny w obcym klimacie ekonomicznym profit i brokerami namawiającymi klientów na lokowanie pieniędzy w firmy, które nie istnieją.