Szwecja otrzymała "ściśle tajną" informację o zwiększonym zagrożeniu ze strony Rosji, co przyczyniło się do szybkiego przywrócenia stałej obecności szwedzkiego wojska na wyspie Gotlandia - pisze szwedzki dziennik "Dagens Nyheter".

Szwecja otrzymała "ściśle tajną" informację o zwiększonym zagrożeniu ze strony Rosji, co przyczyniło się do szybkiego przywrócenia stałej obecności szwedzkiego wojska na wyspie Gotlandia - pisze szwedzki dziennik "Dagens Nyheter".
14 września 150 żołnierzy sił szybkiego reagowania zostało na stałe przeniesionych ze środkowej Szwecji na Gotlandię /SOREN ANDERSSON /PAP/EPA

Według źródeł tej gazety szwedzkie służby specjalne sklasyfikowały rodzaj zagrożenia oraz treść ostrzeżenia jako ściśle tajne, istotne dla bezpieczeństwa narodowego. W związku z tym - jak podkreśla dziennik - szczegóły nie mogą zostać ujawnione.

"Dagens Nyheter" zauważa, że 14 września - o rok wcześniej niż planowano - 150 żołnierzy sił szybkiego reagowania zostało na stałe przeniesionych ze środkowej Szwecji na Gotlandię. Na tej położonej strategicznie na środku Bałtyku wyspie szwedzkie wojsko stacjonowało w okresie zimnej wojny. W latach 90. jednostkę zlikwidowano, uznając, że nie ma już zagrożenia ze Wschodu.

Gwałtowny powrót wojska na Gotlandię to wyjątkowe wydarzenie - powiedział gazecie prof. Wilhelm Agrell z Uniwersytetu w Lund, analityk wywiadu.

Podczas wielu kryzysów w okresie zimnej wojny Szwecja reagowała powolnie i ostrożnie; teraz pokazała, że potrafi szybko reagować od słów do czynów - dodał.

Gazeta przypomina, że nieprzypadkowo w ostatnim czasie dowodzący siłami zbrojnymi przeprowadzili niezapowiedziane inspekcje gotowości jednostek wojskowych.

W ostatnich latach szwedzki rząd, określający swój kraj jako neutralny, zacieśnił współpracę z NATO; w maju tego roku wprowadził zmiany w ustawodawstwie, które pozwalają na rozmieszczenie sił Sojuszu na terytorium kraju.

W sierpniu wiceprezydent USA Joe Biden podczas wizyty w Sztokholmie na konferencji prasowej zwrócił się do prezydenta Rosji Władimira Putina, podkreślając, że "terytorium Szwecji jest nienaruszalne".

Port w Slite na wschodnim wybrzeżu Gotlandii umożliwił budowę na dnie Bałtyku niemiecko-rosyjskiego gazociągu Nord Stream. Z tego miejsca chce także korzystać inwestor gazociągu Nord Stream 2.

(j.)