Szwajcarski rząd rozszerzył swoje sankcje przeciwko Syrii, zamrażając aktywa bankowe prezydenta tego kraju Baszara el-Asada i dziewięciu innych członków syryjskiego rządu. Sankcje zaczną obowiązywać od jutra.

Sankcje mają na celu wywrzeć nacisk na władze w Damaszku, by zakończyły trwające od kilku tygodni represje wobec antyrządowych manifestantów.

Jak poinformował szwajcarski rząd, banki muszą teraz ujawnić wszelkie aktywa należące do Asada w tym kraju. Berno nałożyło również na syryjskiego prezydenta i 9 członków rządu zakaz podróżowania do Szwajcarii i przez terytorium tego kraju.

W zeszłym tygodniu Szwajcaria nałożyła sankcje na 13 wysokich przedstawicieli syryjskich władz, lecz nie uwzględniały one prezydenta. Obecnie na liście osób objętych szwajcarskimi sankcjami znajdują się 23 osoby.

Decyzję o sankcjach podjęto w odpowiedzi na brutalne rozprawienie się sił reżimowych z antyrządowymi manifestantami w ostatnich tygodniach. Jak poinformowała syryjska organizacja praw człowieka Sawasiah, co najmniej 1100 cywilów zginęło w Syrii z rąk żołnierzy i sił bezpieczeństwa, którzy od dwóch miesięcy dławią prodemokratyczne demonstracje.

Władze w Damaszku winą za śmierć większości ludzi obarczają "zbrojne grupy sabotażystów" wspierane przez islamistów, które, jak twierdzą, zabiły ponad 120 żołnierzy i policjantów.