Po wybuchu wulkanu Rokatenda we wschodniej Indonezji zginęło sześć osób. We śnie zalała je gorąca lawa - poinformowała indonezyjska Państwowa Agencja Zwalczania Skutków Katastrof. Z zagrożonej okolicy na wyspie Palue ewakuowano blisko 3 tys. osób.

Słup dymu po trwającej siedem minut erupcji osiągnął wysokość około dwóch kilometrów. W erupcji zginęły dwie osoby dorosłe i troje dzieci, a wiek szóstej ofiary nie jest na razie znany.

Licząca 41 kilometrów kwadratowych powierzchni i 10 tys. mieszkańców Palue leży w pobliżu wyspy Flores. Wulkan Rokatenda był niespokojny od października, a część ludności położonych pod nim wiosek jeszcze przed erupcją przeniesiono na bezpieczniejsze tereny.

Na wyspach Indonezji znajduje się łącznie 129 czynnych wulkanów.

(MRod)