​Minister spraw zagranicznych Niemiec Heiko Maas w opublikowanym w niedzielę wywiadzie zarzucił USA, że w niektórych ważnych sprawach polityki międzynarodowej przestały konsultować swoje decyzje z sojusznikami. "To zmienia (charakter) współpracy" - dodał.

​Minister spraw zagranicznych Niemiec Heiko Maas w opublikowanym w niedzielę wywiadzie zarzucił USA, że w niektórych ważnych sprawach polityki międzynarodowej przestały konsultować swoje decyzje z sojusznikami. "To zmienia (charakter) współpracy" - dodał.
Prezydent USA Donald Trump /MICHAEL REYNOLDS /PAP/EPA

O niektórych decyzjach dowiadujemy się z Twittera. Często mam wrażenie, że także w USA część osób dowiaduje się z Twittera o decyzjach podejmowanych w Białym Domu - powiedział szef niemieckiej dyplomacji w rozmowie z dpa.

Niemiecka agencja prasowa przypomina, że obecny prezydent USA Donald Trump wielokrotnie zaskakiwał państwa sojusznicze swoimi wpisami w internecie. Jako przykład podaje ostatni szczyt państw G7 w Kanadzie, po którym opublikował tweet zaprzeczający uzgodnionej uprzednio treści wspólnego oświadczenia przywódców.

Wcześniej we wszystkich ważnych kwestiach zawsze prowadzone były intensywne konsultacje z USA - podkreślił Maas. Na wszystkich szczeblach ściśle się porozumiewano. Teraz jest tego coraz mniej - ocenił, dodając, że rząd Niemiec życzyłby sobie więcej dialogu i konsultacji.

Szef MSZ w Berlinie zaapelował o większą pewność siebie Unii Europejskiej w kontaktach z USA. My, Europejczycy, nie możemy siedzieć jak króliczek przed wężem i czekać, co też nazajutrz pojawi się na Twitterze - zaznaczył. Jak dodał, celem powinno być dostosowanie się do obecnej, zmienionej rzeczywistości i przede wszystkim ustalenie strategii na przyszłość.

"Strukturalne zmiany nie znikną wraz z Trumpem"

Panuje przekonanie, że Trumpa można przeczekać, a po nim wszystko wróci do dawnego stanu. Takie myślenie uważam za błędne - powiedział Maas. W relacjach transatlantyckich pojawiły się strukturalne zmiany, które nie znikną wraz z Trumpem. Na to musimy się strategicznie nastawić, zarówno w Niemczech, jak i w Europie - podkreślił.

Szef niemieckiej dyplomacji w poniedziałek uda się do Nowego Jorku, gdzie weźmie udział w sesji Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych. Jak pisze dpa, niewykluczone jest, że spotka się tam ze swym amerykańskim odpowiednikiem Mike'iem Pompeo. W następnym tygodniu Maas zjawi się w Waszyngtonie na otwarcie Roku Niemieckiego w USA. Inicjatywa, w ramach której ma się odbyć ponad 1000 wydarzeń, ma na celu wzmocnienie relacji Niemiec i USA na polu innym niż polityka.

Odkąd Trump w styczniu 2017 roku został prezydentem USA, stosunki amerykańsko-niemieckie znacząco się pogorszyły. Obie strony nie zgadzają się w wielu sprawach, od polityki handlowej, przez porozumienie w sprawie irańskiego programu atomowego po politykę klimatyczną i wydatki na obronność.

(ł)