Jacek Saryusz-Wolski wie, że nie ma żadnych szans na objęcie stanowiska szefa Rady Europejskiej - ujawnia w rozmowie z RMF FM szef Europejskiej Partii Ludowej Joseph Daul. Polityk wczoraj rozmawiał z Saryusz-Wolskim, a następnie wykluczył go z partii chadeków.

Jacek Saryusz-Wolski wie, że nie ma żadnych szans na objęcie stanowiska szefa Rady Europejskiej - ujawnia w rozmowie z RMF FM szef Europejskiej Partii Ludowej Joseph Daul. Polityk wczoraj rozmawiał z Saryusz-Wolskim, a następnie wykluczył go z partii chadeków.
Jacek Saryusz-Wolski /Wiktor Dabkowski /PAP

Gdy dziennikarka RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginon spytała, czy uważa, że Saryusz-Wolski ma szanse na stanowisko szefa Rady Europejskiej, odpowiedział: "Dlaczego pani zadaje to pytanie, skoro dobrze pani wie, że nie ma żadnych szans? I on też to wie".

Daul nie chciał spekulować dlaczego Saryusz-Wolski zdecydował się na układ z polskim rządem. Jego zdaniem dobrze wiedział, że taki krok skończy się wyrzuceniem go z partii chadeków.

Także poprzedni szef Rady Europejskiej Herman Vam Rompuy pytany przez dziennikarkę RMF FM rzucił, że jest on "niepoważny". Obalił także argument rządu, że kandydata przy reelekcji musi nominować jakiś kraj. Przypomniał też, że gdy on sam ponownie został wybrany, to jego kandydaturę zgłosiła po konsultacjach ówczesna prezydencja UE, wówczas sprawowana przez Danię. Teraz jego zdaniem będzie tak samo w przypadku Tuska, czyli zostanie on zgłoszony przez przewodniczącą Unii Maltę.

Van Rompuy jest też przekonany, że Tusk zostanie wybrany mimo sprzeciwu polskiego rządu.

(az)