Kanclerz Niemiec Angela Merkel jest zadowolona z decyzji pierwszego dnia szczytu Unii. Według niej, pomogą one przywrócić wiarygodność eurolandu. Prezydent Francji Nicolas Sarkozy liczył na porozumienie całej UE, ale przeszkodziło temu stanowisko Wielkiej Brytanii.

Jak powiedział Sarkozy, porozumienie w sprawie zwiększenia dyscypliny finansowej wśród wszystkich 27 krajów UE okazało się niemożliwe ze względu na stanowisko Brytyjczyków. Wielka Brytania domagała się prawa weta wobec unijnych przepisów dotyczących rynku usług finansowych, by chronić londyńskie City.

Warunki Londynu "były nie do przyjęcia", ponieważ to właśnie brak dostatecznego nadzoru nad sektorem finansowym spowodował obecne problemy w strefie euro - zaznaczył francuski prezydent. Sarkozy powiedział, że tzw. nowy pakt fiskalny - który obejmie 17 państw eurolandu i sześć państw UE spoza strefy euro, w tym Polskę - powinien być gotowy do marca przyszłego roku.

Chodzi o wdrożenie nowych zasad dyscypliny finansów publicznych (tzw. umowa fiskalna), w tym wprowadzenie automatycznych sankcji za łamanie dyscypliny budżetowej dla krajów naruszających limity deficytu i długu publicznego, a także wpisanie do konstytucji przez wszystkie kraje tzw. złotej zasady utrzymywania zrównoważonych budżetów.

Kanclerz Merkel nie kryła zadowolenia z rezultatu blisko 10-godzinnych rozmów. Od dawna powtarzam, że 17 państw eurogrupy musi odzyskać wiarygodność. Jestem przekonana, że dzięki podjętym dziś decyzjom możemy ten cel osiągnąć i to zrobimy - powiedziała. To "bardzo, bardzo ważny wynik, ponieważ (świadczy o tym, że) uczymy się na popełnionych w przeszłości błędach" - dodała.

Utworzymy nową unię fiskalną dla euro, która będzie jednocześnie unią stabilizacyjną - oceniła kanclerz.

Dwa fundusze ratunkowe strefy euro - Europejski Mechanizm Stabilizacyjny (ESM) oraz Europejski Fundusz Stabilizacji Finansowej (EFSF) - będą zarządzane przez Europejski Bank Centralny - ogłosił prezydent Sarkozy dodając, że szczegóły tej decyzji muszą jeszcze zostać opracowane.