W Polsce za unikanie szczepień rodzice mogą zapłacić grzywnę w wysokości nawet 10 tysięcy złotych. Inaczej jednak wygląda to w innych krajach - W Wielkiej Brytanii szczepienia nie są obowiązkowe, a we Francji należy szczepić dzieci na trzy zakaźne choroby. W przeciwnym razie opiekunom grożą nawet 2 lata więzienia i 30 tys. euro grzywny.

W Wielkiej Brytanii ani szkoła, ani lekarz nie mogą zmusić rodziców do szczepienia dzieci. Nie ma też przewidzianych żadnych kar.

Problemy zaczynają się jednak później, gdy dziecko dorasta i chce np. wyjechać do kraju, gdzie szczepienia są wymagane. Wówczas już musi podjąć w tej sprawie samodzielną decyzję,

We Francji z kolei obowiązkowe są tylko trzy szczepionki - przeciwko polio, tężcowi i błonicy. Jednak odmowa rodziców zaszczepienia dzieci, jest według obowiązującego prawa równoznaczna z niezapewnieniem potomstwu opieki lekarskiej.

Część ekspertów nie wyklucza, że może się to jednak wkrótce zmienić. Wspierani przez francuską ligę na rzecz wolnego wyboru ws. szczepień rodzice sądzeni w dwóch francuskich miastach zażądali, by Rada Konstytucyjna uznała obowiązek szczepień za niezgodny z ustawą zasadniczą. Orzeczenie w tej sprawie jeszcze nie zapadło.

W USA natomiast sprawę szczepień dzieci regulują przepisy stanowe i poszczególnych hrabstw. Generalnie szczepionka przeciwko odrze, śwince i różyczce jest obowiązkowa, choć znajdują się osoby, które starają się obejść ten obowiązek, np. powołując się na przekonania religijne.

Ci, którzy z zaniedbania nie szczepią dzieci, muszą liczyć się jednak z poważnymi kłopotami - bez karty szczepień nie da się zapisać dziecka do większości szkół. Takie dziecko nie może też uczęszczać na różnego rodzaju zajęcia.

(abs)