"Szalony makler" Jerome Kerviel nie będzie musiał zwrócić blisko 5 miliardów euro bankowi Societe Generale. Dyrekcja zaproponowała mu negocjacje w sprawie wysokości odszkodowania. Media obliczyły, że Kerviel musiałby na nie pracować aż 177 tysięcy lat.

Adwokat "szalonego maklera" mecenas Olivier Metzner odmawia negocjacji z bankiem. Żąda odstąpienia od roszczeń finansowych. Societe Generale w wyniku nielegalnych transakcji Kerviela poniósł rekordowe straty. Metzner wyjaśnia, że jeśli nawet zasądzone odszkodowanie zostałoby zmniejszone o połowę, to "szalony makler" i tak musiałby teoretycznie pracować blisko 90 tysięcy lat. Będzie więc żądał podczas procesu apelacyjnego "finansowego immunitetu".

Francuski rząd apeluje do obu stron o znalezienie rozsądnego sposobu wyjścia z patowej i surrealistycznej, zdaniem mediów, sytuacji.