Ulicami Brukseli przeszedł "Światowy marsz kobiet" zorganizowany na dwa dni przed 100. rocznicą ustanowienia ich święta obchodzonego 8 marca. Demonstracja zakończyła się przed gmachem Pałacu Sprawiedliwości, gdzie listę postulatów wręczono kilku politykom, w tym belgijskiej minister pracy Joeolle Milquet.

Uczestnicy marszu domagali się większej niezależności ekonomicznej i finansowej dla kobiet oraz przeciwdziałania przemocy. Według policji w marszu uczestniczyło 2,5 tys. ludzi. Organizatorzy uważają, że obrońców praw kobiet było 4 tys.

Również dziś około 5 tys. Kurdów protestowało w Brukseli przeciwko przeszukaniu w siedzibie kurdyjskiej telewizji. Dwa dni temu podczas przeszukania w siedzibie ROJ TV w mieście Denderleeuw skonfiskowano sprzęt i dokumenty. Zatrzymano wówczas 18 osób, z czego w areszcie nadal przebywa osiem.