Na niektórych obszarach Włoch może zostać wprowadzone racjonowanie wody z powodu suszy - taką ewentualność przedstawił minister środowiska i bezpieczeństwa energetycznego Gilberto Picheto Frartin. Eksperci ostrzegli, że skutki mogą dotknąć 3,5 miliona Włochów. "Problem suszy jest poważny" - przyznał szef resortu.

W wywiadzie radiowym minister Pichetto Fratin, pytany o możliwość wprowadzenia racjonowania wody, odparł: Może zdarzyć się, że na niektórych obszarach będzie to konieczne.

Na razie nie ma żadnej decyzji w tej sprawie - zastrzegł. Podkreślił, że może ona zapaść po konsultacjach z krajowym zarządem gospodarki wodnej.

Ponadto minister ogłosił, że rząd rozważa możliwość powołania specjalnego komisarza, odpowiedzialnego za zarządzanie wodą w kraju.

Przedstawiając obecną sytuację Pichetto Fratin zaznaczył: Mamy 50 procent śniegu, który powinien teraz leżeć w górach, mamy poziom wody w rzekach i jeziorach niższy o ponad połowę. Potrzebna jest natychmiastowa interwencja, co oznaczać będzie także racjonowanie w dystrybucji wody.

Szczególnie dotkliwa susza panuje na północy Włoch.