Oszczędzajcie wodę, bo dojdzie do katastrofy! – z takim dramatycznym apelem do mieszkańców Pekinu wystąpiły tamtejsze władze. Prognozy mówią, że już za 2 lata deficyt wody może sięgnąć tam ponad miliarda metrów sześciennych.

Susze to w Pekinie jeden z podstawowych problemów. W ważnym dla metropolii zbiorniku Guanting poziom wody drastycznie się obniżył i dziś jest o 91 procent niższy od średniej z poprzednich lat. W ubiegłym roku pekińczycy zużyli prawie 3,5 mld metrów sześciennych wody. Władze próbowały ograniczyć ten wskaźnik, podnosząc jej cenę. Marnowanie wody uznawane jest za wykroczenie, za które grozi kara w wysokości 1400 dolarów.