Sułtan Omanu, którego protestująca opozycja chce wygnać z ojczyzny, chce wybudować bunkier w pobliżu Paryża. Francuskie media twierdzą, że aby otrzymać zgodę, bogaty monarcha obiecał "prezenty" mieszkańcom niewielkiej podparyskiej gminy.

Kabus ibn-Said, którego majątek szacowany jest na co najmniej pół miliarda euro, zaproponował władzom Fontaine-le-Port, wybudowanie nowoczesnej drogi oraz skrzyżowania z rondem. Wszystko po to, żeby "przekupić" miejscowy samorząd i dostać pozwolenie na budowę.

Razem z bunkrem ma powstać labirynt podziemnych tuneli, które połączyłyby dwa zamki należące do sułtana oraz prywatny amfiteatr.

Komentatorzy przypuszczają, że milioner przygotowuje sobie "przymusową emeryturę we Francji. Podejrzewają, że podziemny bunkier i sieć tuneli maja go chronić przed ewentualna zemstą powstańców.