Przez ponad pół godziny wokół Bazyliki Narodzenia Pańskiego w Betlejem trwała intensywna wymiana ognia pomiędzy palestyńskimi bojówkarzami ukrywającymi się wewnątrz świątyni, a żołnierzami izraelskimi otaczającymi ten kompleks. Jak pisze agencja Reutera, była to najpoważniejsza strzelanina od czasu wejścia izraelskiej armii do miasta.

Izraelczycy użyli między innymi granatów dymnych. Na szczęście strzelanina nie spowodowała ofiar po żadnej ze stron - podaje agencja France Presse, opierając się na informacjach przekazanych przez zakonników przebywających na terenie świątyni i rzecznika izraelskiej armii. Zdaniem jednego z betlejemskich duchownych, nie była to próba wdarcia się Izraelczyków do wnętrza świątyni. "Izraelczycy stosują wszelkie możliwe metody wojny psychologicznej. Chcą zastraszyć ludzi znajdujących się wewnątrz bazyliki, by zmusić ich do poddania się" - mówił jeden z zakonników.

Oblężenie bazyliki trwa już ponad dwa tygodnie. Wewnątrz ukrywa się około 200 Palestyńczyków, w większości uzbrojonych. W bazylice i w sąsiadującym z nią klasztorem przebywa rownież około 30 duchownych.

Foto: Jan Mikruta RMF Betlejem

21:40